piątek, 15 marca 2013

Prolog

- Mamo nie odchodź, nie zostawiaj mnie samej - mówiłam całą zapłakana. Obok leżała moja mama, która opuszczała ten świat. Nie mogłam jej stracić nie teraz, ale nie byłam w stanie nic zrobić, byłam bezsilna. Trzymałam ją mocno za rękę i przyglądałam się jej bladej wychudzonej twarzy, której już nigdy więcej nie zobaczę, jedynie na zdjęciach.
Dla siedemnastolatki utrata matki to okrutna sprawa, a w szczególności kiedy nie ma się ojca. Od zawsze wychowywałam się sama z mamą. Kiedy byłam małą dziewczynką tata poznał jakąś kobietę i zostawił mnie i mamę dla niej. Po rozwodzie rodziców, który bardzo przeżyłam przeprowadziliśmy się do babci, która zajmowała się mną aż do ukończenia 12 roku życia, wtedy razem z mamą przeniosłyśmy się do własnego mieszkania. Wszystko układało nam się świetnie. Mama otworzyła sklep muzyczny, a ja chodziłam do szkoły i uczyłam się gry na perkusji i gitarze. Niestety nasz bajkowy świat zakończył się kiedy mama zachorowała na raka mózgu. Miałam wtedy 15 lat. Od razu po zdiagnozowaniu choroby mama zaczęła leczenie, które niestety nie przynosiło skutków. Po roku walki z rakiem, mama przestała normalnie kontaktować, nie rozpoznawała już babci ani mnie. Dostawała różnych ataków. To niebyła już ta sama kobieta którą znałam przez całe moje życie. W duszy ciągle miałam nadzieję, że stanie się jakiś cud i najukochańsza osoba jaką znam wyzdrowieje, wróci do normalnego życia, ale niestety tak się nie stało.

                                                                        ***
- Według testamentu napisanego, przez pani matkę wszystkie jej oszczędności przekazane zostaną pani dopiero z dniem ukończenia pełnoletności, do tego czasu nad pani pieniędzmi czuwać będzie opiekun.- Powiedział adwokat czytając testament mojej matki.
- W porządku - powiedziałam przybita.
- Jeszcze jedna sprawa - powiedział średniego wieku mężczyzna.
- Tak?- zapytałam
- Nad panią opiekę będzie sprawować pani Emily Harris - powiedział mężczyzna.
- Ale jak to, a moja babcia ?- zapytałam zaskoczona wypowiedzią adwokata.
 Ciotka Emily była młodszą siostrą mojego taty, z którą nie miałam żadnego kontaktu, a więc jakim cudem ona ma być moim prawnym opiekunem?
- Pani babcia jest w takim wieku, że niestety nie jest w stanie się Tobą opiekować, a z powodu że twoja matka nie miała rodzeństwa twoją najbliższą rodziną jest siostra twojego ojca. -Wytłumaczył.
Kiwnęłam głową, ale jednej rzeczy nie mogłam rozumiałam, czemu to mój tata nie będzie sprawował nade mną opieki, tylko jego siostra.
- Przepraszam mam jedno pytanie - powiedziałam.
- Zamieniam się w słuch - uśmiechnął się życzliwie.
- Dlaczego to ojciec nie może sprawować nade mną opieki ?
- Pani ojciec nie żyje - odpowiedział po dłuższej chwili, a mnie momentalnie zamurowało.
___________________________________________
W końcu jest prolog.
Jak wam się podoba? Moim zdaniem wyszedł całkiem nieźle :)
Długo nie wiedziałam jak zacząć pisanie, ale jakoś dziś się zebrałam i po kilku próbach napisałam !
Czekam na waszą opinię !
Czytasz=Komentujesz

Ps. Jeśli chcecie być informowani o nowych rozdziałam podajcie swojego twitter'a :D

9 komentarzy:

  1. Eh...; ]

    NAwet nie wiesz z jaką niecierpliwością czekałam na ten prolog..;)
    No, ale wyszedł Ci genialny. Warto było czekać na takie ,,dzieło,,.
    Bardzo mi się spodobał i cholernie zaciekawił.
    Już normalnie nie mogę się doczekać 1 rozdziału.
    Oczywiście będę czytać bloga od początku do końca...; ] Tak jak poprzednie twoje blogi.
    Bardzo się cieszę, że zaczęłaś pisać nowe opowiadanie. Tamte były rewelacyjne. A to może będzie jeszcze lepsze, o ile jest to możliwe, bo te dwa poprzednie były fenomenalne.

    Z ogromną niecierpliwością czekam na 1 Rozdział.; ))

    Twoja wierna fanka...
    Emiilka..;***

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi się podoba, ale trochę szkoda, że jej mama umarła, no i dodatkowy szok, że ojciec też nie żyje. Załamałabym się :'( No, ale ogólnie czekam na pierwszy rozdział :) dasz wiare, że jest to już trzecie opowiadanie Twojego autorstwa, które czytam i czytać będę? Może nie zawsze komentowałam, ale zawsze byłam na bieżąco z rozdziałami :)
    Pozdrawiam, weny życzę i takie tam ♥
    Wpadnij czasem do mnie i skomentuj jeśli chcesz ;*
    story-of-nialler-horan.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podoba. Ogólnie nie komentuję blogów, które dopiero zaczynają. Wole mieć w głowie zarysowaną fabułę. Ale opowiadanie jest dobre i oby do przodu :)Możesz informować mnie na blogu?
    http://my-red-sky.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak ciekawy że normalnie już wiem że to drugie opowiadanie to będzie HIT ! ♥ Jestem z cb dumna < 3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe! Mam dobre wrażenia z twoim pisaniem, bo czytałam twoje pierwsze opowiadanie. Jestem pewna, że teraz będzie jeszcze lepiej. :)
    Idę czytac pierwszy rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooo.. no to dziewczyna nie ma szczęścia..:(
    Hmm..
    Ciekawe, ciekawe..

    OdpowiedzUsuń
  7. szkoda jej biedna bez ojca zdrajcy i matka umarła :( szkoda ale będę czytać bo mnie wciągnęło
    http://to-one-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń